NIE ZDĄŻYLI "WCIĄGNĄĆ KRESKI"
Data publikacji 21.10.2014
Do policyjnego aresztu trafiły dzisiejszej nocy trzy młode osoby, które na terenie placu zabaw usiłowały zażyć narkotyki. Obecność tych osób na placu zabaw w środku nocy wzbudziła ciekawość policjantów, którzy oczywiście postanowili ...
Do policyjnego aresztu trafiły dzisiejszej nocy trzy młode osoby, które na terenie placu zabaw usiłowały zażyć narkotyki. Obecność tych osób na placu zabaw w środku nocy wzbudziła ciekawość policjantów, którzy oczywiście postanowili sprawdzić co młodzi ludzie tam robią. Trójka rozbawionej "młodzieży" była właśnie w trakcie przygotowywania się do zażycia białego proszku podzielonego na trzy tzw. "kreski". W związku z zaistniała sytuacją młodzi ludzie zostali zatrzymani i noc spędzili w policyjnym areszcie.
Dzisiejszej nocy (3.10.) około godziny 2.00 policjanci z chełmińskiej komendy patrolowali teren miasta. Będąc na Al. 3 Maja usłyszeli hałasy i odgłosy dobiegające z placu zabaw. Postanowili sprawdzić co się tam dzieje. Dochodząc bliżej zauważyli trzy osoby. Dwie dziewczyny i chłopak byli tak zajęci rozmową, że nawet nie zauważyli podchodzących do nich funkcjonariuszy. Policjanci zapytali co robią na placu zabaw o tak późnej porze, niestety nie umieli odpowiedzieć na to pytanie. Byli natomiast bardzo zmieszani i niespokojni. Obok nich, na ziemi leżał woreczek strunowy z zawartością białego proszku. Oczywiście wszyscy zgodnie oświadczyli, że nie należy od do żadnego z nich. W trakcie legitymowania i kontroli osobistej u 19-letniego mieszkańca powiatu Świeckiego policjanci znaleźli w kieszeni 12 woreczków z takim samym proszkiem. Na zjeżdżalni, obok której stali, mundurowi ujawnili trzy tzw. "kreski" z białego proszku przygotowane do zażycia.
W celu wyjaśnienia sprawy dwie dziewiętnastoletnie mieszkanki Chełmna oraz ich rówieśnik zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Zabezpieczone środki, których wstępne badania wykazały, iż jest to amfetamina, zostały przekazane do badań laboratoryjnych. Dziś od rana trwały ich przesłuchania. Po złożeniu wyjaśnień dwie dziewczyny zostały zwolnione. Ich kolega nadal przebywa w areszcie. Najprawdopodobniej jeszcze dziś mężczyzna usłyszy zarzuty posiadania i udzielania środków odurzających.
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje za te czyny karę nawet do trzech lat pozbawienia wolności.