DOSTANĄ NIE TO CO ZAPLANOWALI
Data publikacji 13.07.2014
Zarzuty wyłudzenia odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia pojazdu usłyszeli trzej mieszkańcy powiatu bydgoskiego, którzy w poniedziałkową noc przyjechali do Chełmna i bez żadnych skrupułów na środku oświetlonego parkingu osiedlowego ...
Zarzuty wyłudzenia odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia pojazdu usłyszeli trzej mieszkańcy powiatu bydgoskiego, którzy w poniedziałkową noc przyjechali do Chełmna i bez żadnych skrupułów na środku oświetlonego parkingu osiedlowego demontowali zaparkowane tam bmw, warte ponad sto tysięcy złotych. Swoim pomysłem na łatwy zarobek oraz sposobem działania zaskoczyli nawet mundurowych. Na szczęście znalazła się osoba, którą widok "pseudomechaników" demontujących w środku nocy auto zaniepokoił i postanowiła przekazać swoje spostrzeżenia dyżurnemu policji.
Nocą z niedzieli na poniedziałek (23.06.) dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał anonimową informację o tym, że kilka osób na parkingu osiedlowym przy ul. Jana Pawła II najprawdopodobniej demontuje zaparkowany tam samochód. Skierowani w to miejsce policjanci podchodząc do parkingu zauważyli trzech mężczyzn "rozkręcających" podzespoły osobowego auta. Na widok mundurowych mężczyźni zaczęli uciekać. Nie reagowali na żadne komendy i polecenia wydawane przez funkcjonariuszy. Po krótkim pościgu dwóch "uciekinierów" zostało zatrzymanych (26 i 35 lat, mieszkańcy powiatu bydgoskiego). Obaj trafili do policyjnego aresztu. Obok bmw zaparkowane były jeszcze dwa auta, którymi przyjechali mężczyźni. w chwili zdarzenia były otwarte, wewnątrz nich znajdowały się zdemontowane chwilę wcześniej podzespoły, między innymi lampy, koła, części konsoli. O zaistniałej sytuacji śledczy poinformowali właściciela BMW, który udając zaskoczonego złożył zawiadomienie o kradzieży pojazdu. W trakcie prowadzonych czynności w tej sprawie okazało się jednak, że wszyscy dobrze się znają a cała sytuacja jest dość "nietypowa". W związku z wieloma nieścisłościami oraz sprzecznymi informacjami śledczy zatrzymali do wyjaśnienia również 32-letniego właściciela bmw. Został on przesłuchany i zwolniony. W poniedziałek do dwóch osadzonych w policyjnym areszcie dołączył trzeci mężczyzna (28- latek), któremu nocą udało się uciec z miejsca zdarzenia.
Od wczesnych godzin rannych w poniedziałek do wczoraj policjanci pracowali przy zabezpieczonych autach, przesłuchiwali świadków, zbierali informacje. W trakcie oględzin zabezpieczali ślady i dowody mające istotne znaczenie w tej sprawie.
Zebrane materiały i dowody pozwoliły wczoraj śledczym na przewiezienie trzech zatrzymanych mężczyzn do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty związane z usiłowaniem wyłudzenia odszkodowania. Wspólnie chcieli upozorować kradzież auta, zgłosić jego kradzież, a następnie ubiegać się o wypłatę odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczeniowej. Po złożeniu wyjaśnień prokurator zastosował wobec mężczyzn dozory policji oraz poręczenia majątkowe.
W tej sprawie nadal prowadzone jest śledztwo. Badany się między innymi wątek dotyczący ewentualnego udziału w całej sprawie właściciela bmw. Nie jest wykluczone, że usłyszy on zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie.
Za wyłudzenie odszkodowania z tytułu ubezpieczenia grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat.