NIE OPANOWAŁ MOTOCYKLA NA DRODZE
Data publikacji 28.05.2013
W wyniku zbyt szybkiej jazdy i nie opanowania pojazdu motocyklista podróż zakończył w rowie. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na szczęście doznał tylko potłuczeń.
W wyniku zbyt szybkiej jazdy i nie opanowania pojazdu motocyklista podróż zakończył w rowie. Z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Na szczęście doznał tylko potłuczeń.
W sobotni dzień (18.05.) dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym w Klęczkowie. Z relacji zgłaszającego wynikało, że do rowu wywrócił się motocyklista. Policjanci, którzy pojechali na miejsce zdarzenia ustalili, że jadący motocyklem suzuki w kierunku Grudziądza mężczyzna stracił nagle panowanie nad jednośladem i wjeżdżając do rowu wywrócił się. W wyniku upadku doznał potłuczeń i trafił do grudziądzkiego szpitala. Tam policjanci zbadali jego trzeźwość z wynikiem 0,00 promila. Za spowodowanie kolizji drogowej oraz nie posiadanie uprawnień do kierowania motocyklami mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
Policjanci przypominają kilka podstawowych zasad i apelują do miłośników dwóch kółek o rozwagę !
- Jak po długiej nieobecności na siłowni, po ciężkim treningu mamy tzw. „zakwasy”, tak i po kilku
miesiącach nie jeżdżenia na motocyklu, potrzebne jest „rozjeżdżenie”.
Warto przyzwyczaić swój organizmy z punktu widzenia fizycznego jak i psychicznego do jazdy po okresie zimowej stagnacji. Pierwsze wrażenie po zimie to zdziwienie jak mój motor „daje czadu”, grunt „aby to pierwsze nie było ostatnie”. Musimy się przyzwyczaić do jazdy na motorze, ale i kierujący samochodami muszą się przyzwyczaić do ponownej obecności motocykli na drogach.
- Są różne zdania co do zakupu pierwszego motocykla. Doświadczeni motocykliści radzą rozpoczynać od mniejszych mocy silnika, nie od razu od ponad 100 konnych. I tego powinniśmy się trzymać. Ktoś kto przejechał kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na różnych markach i pojemnościach motocykli, chyba wie lepiej, niż ktoś kto przesiada się z roweru lub ewentualnie motoroweru czy samochodu.
- Przypomnijmy sobie podstawowe zasady m.in. jak bezpiecznie hamować, „to my musimy panować nad maszyną, a nie maszyna nad nami”.