Wiadomości

WSZCZĄŁ ALARM DLA ZABAWY

Data publikacji 04.04.2012

Za "głupi żart" i fałszywe zaalarmowanie ekip ratunkowych odpowie przed sądem. Dziś usłyszał już zarzut w chełmińskiej komendzie.


Za "głupi żart" i fałszywe zaalarmowanie ekip ratunkowych odpowie przed sądem. Dziś usłyszał już zarzut w chełmińskiej komendzie.
 
Wczoraj około 22.00 dyspozytor straży pożarnej poinformował dyżurnego policji o tym, że przed chwilą otrzymał telefoniczną informację o wypadku drogowym w Podwiesku.  Mężczyzna, który zadzwonił na alarmowy numer powiedział, że zderzyły się dwa tiry i są osoby ranne.  Pierwsi na miejsce dotarli strażacy z ochotniczej jednostki w Podwiesku. To oni poinformowali mundurowych, że informacja nie potwierdziła się i najprawdopodobniej ktoś zrobił sobie "głupi żart". Policjanci zaczęli sprawdzać i ustalać kto wpadł na tak nieodpowiedzialny pomysł. Kilka minut zajęło im dotarcie do mężczyzny, który z budki telefonicznej w Podwiesku zadzwonił do straży. Gdy dotarli do jego mieszkania był pijany i nie za bardzo chciał grzecznie z nimi rozmawiać.  Siłą doprowadzili go do komendy, gdzie został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik to ponad półtora promila. Po wykonaniu niezbędnych czynności został zwolniony do domu.

Dziś 31-letni mieszkaniec gminy Chełmno stawił się w komendzie, gdzie usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu. Grozi mu teraz kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. O tym niebawem zadecyduje chełmiński sąd.

Powrót na górę strony