NIE UNIKNĄŁ ZARZUTÓW
Chcąc uniknąć kary za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej kierowca forda nie przyznawał się do prowadzenia auta. Policjanci szybko jednak ustalili, że to własnie on siedział za kierownicą.
Noc spędził w ...
Chcąc uniknąć kary za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej kierowca forda nie przyznawał się do prowadzenia auta. Policjanci szybko jednak ustalili, że to własnie on siedział za kierownicą.
Noc spędził w policyjnym areszcie.
Dzisiejszej nocy (13.03.) dyżurny chełmińskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o leżącym w rowie w Paparzynie osobowym aucie. Funkcjonariusze, którzy dotarli na miejsce fakt ten potwierdzili, jednak żaden z mężczyzn będących przy samochodzie nie przyznawał się do kierowania nim. Mundurowym nie zajęło to zbyt wiele czasu i ustalili, że za kierownicą forda mondeo siedział w chwili zdarzenia 24-letni mężczyzna. W związku z tym, że był pijany (ponad dwa promile) został przewieziony do komendy i osadzony w policyjnym areszcie.
Dziś, po wytrzeźwieniu został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Przyznał się do zarzucanego mu czynu i po złożeniu wyjaśnień został zwolniony.
Za to co zrobił grozi mu teraz kara do dwóch lat pozbawienia wolności.