Najpierw uciekał przed policjantami, później chciał im wręczyć łapówkę
Kierowca osobowego opla najpierw uciekał przed policyjnym radiowozem, a kiedy już został zatrzymany przez funkcjonariuszy zaproponował im pieniądze w zamian za to, że go puszczą. Mieszkaniec powiatu chełmińskiego usłyszał już zarzuty, za które grozi mu kara 10 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek wieczorem (10 czerwca 2024), policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego z Chełmna chcieli skontrolować kierowcę opla, który na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył. Mundurowi włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne, jednak kierowca ignorował ten fakt i wyraźnie zaczął uciekać przed stróżami prawa. Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali pojazd i jego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Alkomat wskazał 3,2 promila alkoholu w jego organizmie.
35-latek próbował uniknąć konsekwencji swojego zachowania, jednak pogorszył sytuację. W zamian za odstąpienie od wykonywania czynności służbowych zaproponował funkcjonariuszom gotówkę i wykonywanie napraw ich prywatnych pojazdów. W konsekwencji usłyszał trzy zarzuty: niezatrzymania się do kontroli i ucieczki przed policyjnym pościgiem, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, a także obietnicy wręczenia korzyści majątkowej i osobistej funkcjonariuszom w zamian za odstąpienie od wykonywania wobec niego czynności służbowych.
Za popełnione przestępstwa mężczyzna może trafić za kratki na 10 lat.