Wiadomości

Kręcili „bączki” na parkingu, teraz zajmie się nimi Sąd

Data publikacji 12.07.2021

Policjanci z chełmińskiej patrolówki najpierw zatrzymali 31-latka, który pomimo braku uprawnień, po pijanemu wsiadł do busa i „kręcił nim bączki”, a niespełna godzinę później za kierownicą tego samego auta mężczyznę, który wtedy był pasażerem. Mundurowi wiedzieli już, że obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów zatem złamał prawo. Szybko okazało się, że nie tylko to miał na sumieniu… .

Do zdarzenia doszło wczoraj (11.07.21) po godz. 20.00. Funkcjonariusze w trakcie patrolu ulicy Polnej najpierw usłyszeli pisk opon, a następnie zauważyli busa, którego kierujący na parkingu przy jednym z marketów wprowadza pojazd w poślizg. Policjanci podjęli więc interwencję. W trakcie kontroli okazało się, że kierowca busa jest nietrzeźwy, a sprawdzenie w policyjnym systemie wykazało, że już wcześniej stracił prawo jazdy za ten sam czyn. Niespełna godzinę później, poza terenem Chełmna, ten sam patrol ponownie zauważył wcześniej kontrolowanego busa. Mundurowi szybko zorientowali się, że za kierownicą tym razem siedzi mężczyzna będący wcześniej pasażerem. Funkcjonariusze wiedzieli już, że obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów, dlatego postanowili zatrzymać 25-latka do kontroli. Gdy ten zorientował się, że policjanci jadą za nim, zatrzymał pojazd i zaczął uciekać pieszo. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Oprócz tego, że nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, kierował również w stanie po użyciu alkoholu, to dodatkowo badanie narkotestem wykazało, że był pod wpływem środków odurzających. Pojazd odholowano na parking strzeżony, natomiast on sam został umieszczony w policyjnym areszcie. Mężczyzna już wcześniej był karany za ucieczkę przed policjantami i kierowanie w stanie nietrzeźwości. 25-latek najprawdopodobniej jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty. Jakie teraz poniesie konsekwencje zadecyduje sąd.      

Powrót na górę strony